Kochana Babciu!
Znów
Boże Narodzenie! Czego życzyć Ci w tym roku, żeby się nie nadymać ani nie
powtarzać?
W
ostatnim czasie modne są słowa „dobra zmiana”- widocznie jest potrzebna. To ja chciałabym Tobie i
wszystkim wokół życzyć takiej dobrej zmiany. Żeby od teraz to, co
łączy, było ważniejsze od tego, co różni. A każda cecha, która sprawia, że nie
jesteśmy wszyscy tacy sami, niech zostanie doceniona, jeśli tylko nikomu nie
szkodzi.
Niech
prawica i lewica przypomną sobie, jak doskonale do siebie pasują i jak się
uzupełniają, karmiąc te same usta. Niech przestaną domagać się, żeby kciuk w obu rękawiczkach był zawsze po jednej stronie. I niech słyszenie wyprzedza mówienie
– to dopiero byłaby dobra zmiana! Gdyby każdy dopuszczał do siebie zdanie
drugiego, zanim uprze się, żeby postawić na swoim!
Życzę Ci też, żeby zaufanie stało się czymś cenniejszym od podejrzliwości, a jego zawiedzenie niech przysparza więcej wstydu niż tropienie podstępów – chwały. Żeby uśmiech stał się ważniejszy od śmiertelnej powagi. I jeszcze, żeby było nam wszystkim do siebie coraz bliżej, zamiast coraz dalej.
Życzę Ci też, żeby zaufanie stało się czymś cenniejszym od podejrzliwości, a jego zawiedzenie niech przysparza więcej wstydu niż tropienie podstępów – chwały. Żeby uśmiech stał się ważniejszy od śmiertelnej powagi. I jeszcze, żeby było nam wszystkim do siebie coraz bliżej, zamiast coraz dalej.
Takiej dobrej zmiany życzę Tobie i wszystkim.
Nie tylko na Święta.
Twoja J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz