Kochana
Babciu!
Podobno według dawnych
kalendarzy od 25. grudnia na naszej półkuli zaczynał się wydłużać dzień, a
skracać noc. I to wtedy uznano, że Boże Narodzenie to takie święto, które powinno
przypadać na ten dzień, żeby przypominać ludziom, że wszystko co złe, kiedyś
się kończy, tak jak ciemność kiedyś musi ustąpić miejsca światłu. Bo przecież
od ilości światła zależy, jak widzimy różne rzeczy. Na przykład w odpowiednim
świetle stara dziurawa szopka może okazać się miejscem, w którym uklękną
królowie nawykli do odbierania pokłonów w złoconych pałacach…
Jak najwięcej tego światła w
sobie i wszędzie tam, gdzie wydawało się od dawna nie docierać, życzę Tobie i
wszystkim, którzy zechcą te słowa przeczytać.
Wesołych Świąt!
J. z rodziną
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz