A-a- aby komfortowe
Życie wieść w Rybniku,
Lokum czteropokojowe
Kup dobry człowieku.
Pięć i siedemdziesiąt metrów,
Gips na ścianach, regał z gipsu,
Kuchnia z oknem – bez efektów
Kreciej nory! Od upału
Latem chroni układ okien,
Bo północno – południowy.
W ciągu paru lat najbliższych
Styropianem ocieplone
Będą ściany kątów wszystkich.
Będzie Ci tu jak za pieckiem –
Z psem, papużką albo z dzieckiem.
Piętro trzecie Cię nie zmęczy,
Kiedy winda nie zadziała.
(Nie powinna – urząd ręczy:
Świeżo malowana klatka,
Czyste wejście – również gratka.
Kulturalni są sąsiedzi –
Nie zamęczą Cię hałasem.
Na balkonie też posiedzisz –
Biust opalisz ciepłym latem.
Leżak schowasz do piwnicy,
Jeśli Ci się nie spodoba
Układ ścian oryginalny,
Możesz wnętrze przebudować
Apartament, szałas, fort, loft –
Byle się nie zawalił blok.
Możesz mieszkać tu wygodnie
W mieście, ale też swobodnie
Zażyć czasem ciszy leśnej
Po dwóch krokach – nigdzie lepszej
Nie wynajdziesz możliwości,
Niż w tych murach się rozgościć!
Lekarz czeka tuż za rogiem,
Bus Cię wszędzie zawieźć może.
Pieszo też niedługą drogę
Masz do rynku, gdy w pogodę
Chęć Cię najdzie przejść spacerkiem.
Te wygody (nawet więcej)
W cenie limuzyny średniej –
Sześćdziesiąt i sto tysięcy!
Deweloper miałby biedniej,
Za to drożej. Jeśli trzeba,
Garaż blisko jest na sprzedaż.
Nie ma co się zastanawiać:
Za telefon łap i zadzwoń,
Na wizytę się umawiaj,
A na wiosnę miej tu swój kąt! A poważnie: Listy pROWincjonalne pragną zmienić adres (pozostając pROWincjonalnymi), stąd to wierszoklectwo. Udostępniajcie, przekazujcie dalej, przeklejajcie - będę wdzięczny.
tel. 604 815 323
PS: od lipca 2016 ogłoszenie nieaktualne :)
Oj, coś ten numerek Wam się przepalcował...
OdpowiedzUsuń;) poprawione!
Usuń