niedziela, 29 września 2013

13. NA DZIEŃ CHŁOPCA

Chłopaki!

Z okazji Dnia Chłopca składam życzenia wszystkim chłopcom: tym w sensie ścisłym oraz tym „wiecznym”, bez względu na wiek.



W garniturach, mundurkach, kombinezonach czy różowych sweterkach z gruszką. Pracującym na ziemi, pod ziemią, na wodzie i w powietrzu. Biednym, średnio zamożnym i bogatym. Niestrudzonym żołnierzom najpotężniejszych armii we wszechświecie podwórek, urzędów, fabryk i biur. Zapracowanym przy łopatach, za sterami, za kierownicami, przy klawiaturach i przy joystickach. Mecenasom, sponsorom i kasjerom od kieszonkowego. Z paznokciami wypielęgnowanymi, obgryzionymi czy czarnymi od smaru.
Tym, którzy dają z siebie wszystko.


Budowniczym nowych światów i odkrywcom starych. Specjalistom od wznoszenia wież kamiennych, stalowych, zapałczanych i klockowych. Nieustraszonym wojownikom walczącym ze smokami i różnej maści wrogami ludzkości, ale tym zwalczającym Objawy Recesji też. Szarym i niebieskim ptakom. Dzielnym rycerzom, jeźdźcom wszelkich stworzeń, maszyn i konstrukcji. Żeglarzom wód słonych, słodkich i waniennych. Wodzom plemion czarnych, czerwonych i białych. Muszkieterom wiernym zawołaniu wszystkich i jednego. Strażnikom zawsze otwartych bram Wyobraźni. Towarzyszom wędrówek, przygód, zwycięstw i niedoli. Weteranom walk przeciwko Nudzie z zaciężnych legionów Fantazji. Druhom z pól bitewnych wojen ze Śmiertelną Powagą.
Wszystkim niosącym radość.

Mędrcom i ich uczniom.  Zjadaczom chleba z jednego pieca i z wielu. Mistrzom, aktualnym i przyszłym, bijącym rekordy stadionów, podwórek i leveli. Rowerzystom pedałującym w pocie czoła pod strome wzgórza i dzielnie dopingującym ich z tylnego fotelika pasażerom. Górskim piechurom i ich jeźdźcom. Strzelcom najpiękniejszych bramek świata i niepokonanym bramkarzom. Wszystkim, dzięki którym chce się szybciej, wyżej i mocniej. Rycerzom fair play.
Wszystkim, dzięki którym wiemy, co to jest szacunek.

Użytkownikom placów zabaw: tym w piaskownicach i tym na ławeczkach tuż obok. Huśtającym i huśtanym. Goniącym i gonionym. Tym, którzy karmią i bronią oraz tym karmionym i bronionym. Tym, którzy mają czas i tym, dla których ciągle go za mało. Przewijającym i przewijanym. Autorom najwspanialszych opowieści i ich niecierpliwym słuchaczom. Godnym zaufania i ufnym. Tym, którzy chcieliby kłaść się później, ale muszą spać wcześniej i tym, którzy mogą kłaść się później, ale padają zaraz po tych pierwszych. Tulącym i przytulanym.
Wszystkim kochanym.

Wszystkim Piotrusiom Panom, którzy nie boją się latać. Piotrusiom, którzy dla Zaginionych Chłopców odważą się wziąć ciosy nawet na najwątlejsze klaty. Piotrusiom o sercach tak wielkich, że znalazło się w nich miejsce i dla Wandy i dla Nibylandii.
Wszystkim, na których się polega.

Życzę Wam, żebyście nigdy nie stali się Kapitanami Hakami dla tych, którzy w Was wierzą.



Wanda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz