wtorek, 27 czerwca 2017

181. POCIĄG POD SPECJALNYM NADZOREM

                Drogi Dziadku!

            Lubisz kabarety? Bo nasze miasto słynie z tego, że często występuje tu wiele kabaretów. Ostatnio mieliśmy dni naszego miasta, a w ich ramach dzień z kabaretem. Podobno jedna z występujących grup przedstawiła taką historię:


Miasteczko większe rozmiarem niż duchem. Gabinet burmistrza, burmistrz siedzi przy biurku i czyta korespondencję. Dzwoni telefon. Burmistrz odbiera, z telefonu dobiega głos sekretarki:

- Panie burmistrzu, pani Prezes ds. Zabiegania o Łaskę Opatrzności z Narodowych Kolei Towarowych na linii. Łączyć?

Burmistrz nabiera powietrza

- Łączyć…

piątek, 2 czerwca 2017

180. IMIGRANT BEZ

                Kochana Babciu!

                Czy u Ciebie była w tym roku wiosna? Bo u mnie była zima, a potem od razu lato. Jednego dnia sąsiedzi produkowali kłęby dymu z komina i chowali nosy w szalikach, a dwa dni później rozstawiali baseny w ogródkach. A tydzień później znowu chowali nosy i dokładali do pieca… Ale na szczęście teraz jest już ciepło i zielono. Nawet udało się zakwitnąć czereśniom, jabłoniom i bzom. Babciu, lubisz bzy? Czy Tobie też maj kojarzy się z ich zapachem? Czy ta unosząca się w świeżo rozgrzanym słońcem powietrzu woń i otoczony soczystą zielenią fiolet jest dla Ciebie symbolem końca chłodu, roztopionego błota i kilku warstw krępujących ruchy ubrań, jak dla mnie? No to będziesz musiała pogodzić się z faktem, że bez jest imigrantem.