środa, 7 lutego 2018

188. DWOROWANIE

                Drogi Dziadku!

                Jak tam, ucichły już u Was echa słynnych urodzin obchodzonych w naszych stronach? Głośno było, co nie? I wesoło! A torcik, jak Ci się podobał, Dziadku? Gustowny, prawda? Ha, ha! Takie to wesołe towarzystwo hasa sobie po okolicznych lasach i zabija czas na beztroskich zabawach, aż tu nagle – afera! Wyobraź sobie, Dziadku, że ktoś to wziął na poważnie… No przecież każde dziecko w tym kraju wie, że urodziny Hitlera są 20. kwietnia, a nie 13. maja! Prawdziwego nazisty żaden tam deszcz ze śniegiem nie odwiódłby od czczenia prawdziwej rocznicy. Przecież to ewidentnie tylko takie dworowanie…

                Tak sobie do tej pory myślałem, Dziadku, że też się w takim dworowaniu podszkolę i zamiast siedzieć z kolegami pod blokiem, politykiem zostanę.

piątek, 2 lutego 2018

187. ZADANIE DOMOWE

                Kochana Babciu!

               Przepraszam, że tak długo do Ciebie nie pisałam, ale mam teraz tyle zadań domowych, że ledwo nadążam tłumaczyć rodzicom, co było źle w poprzednich! Słyszałaś może kiedyś o „szoku czwartej klasy”? Ogólnie mówiąc, polega on na tym, że w czwartej klasie nagle okazuje się, że słodkie dzieciństwo sięgające czasów przedszkolnych dobiegło końca i pora brać się do roboty, co przejawia się zwiększeniem trudności, ilości poświęcanego czasu i częstotliwości zadań domowych, klasówek i sprawdzianów o jakieś 500% w stosunku do roku poprzedniego. Testy postępów w nauce stają się sprawdzianami, buźki, ptaszki i kwiatuszki zostają zmienione na stopnie, a te przekładają się na końcowe oceny, mające wyrazić w sześciostopniowej skali poziom pracy włożonej w zdobycie wiedzy przez ucznia. No i to może powodować ból głowy rodzica, a ból głowy rodzica nigdy nie przekłada się na uśmiech na twarzy potomstwa…