O co tu chodzi?

*  "Satyra w ścisłej z cnotą zostając przyjaźni,
Błędy ludzkie wytyka, lecz ludzi nie drażni.
Ten prawdziwy duch satyr, ta pierwszej treść proby:
Szydzić z wad, karać błędy, oszczędzać osoby"
Franciszek Ksawery Dmochowski (1788)

Szanowny Czytelniku,

Powyższe słowa, przyjąłem za motto dla treści, które tutaj zamieszczam. Oznacza to, że moje teksty nie są skierowane przeciwko konkretnym osobom, a przeciw zachowaniom i opiniom, które krzywdzą albo uprzykrzają innym życie.

Jako mieszkaniec Rybnickiego Okręgu Węglowego, jak ten region kiedyś nazywano, przede wszystkim z tutejszej rzeczywistości czerpię inspiracje.

Nie chcę, żeby tematem tego bloga była moja prywatność, tylko to, co mam do powiedzenia. Dlatego moja tożsamość pozostaje na dalszym planie, chociaż nie jest żadnym sekretem.

Fascynuje mnie Człowiek ze swoimi niedoskonałościami, ich wpływem na otoczenie i sytuacje, do których prowadzą. O tym piszę.

Zadziwia mnie zdolność Człowieka do ciągłego pokonywania przeszkód i słabości, aby stać się lepszym. Bez wiary w nią nie pisałbym.

Nie uważam, że żyjemy na najlepszym z możliwych światów. To i owo można by poprawić.

Nie uważam, że żyjemy na najgorszym z możliwych światów. Zawsze może być gorzej.

Jako ojciec dwójki kilkulatków mam stały kontakt ze świeżym spojrzeniem na świat. Korzystam z tego daru regularnie.

Próbuję stać po stronie uczciwości i zdrowego rozsądku, dlatego nie reprezentuję tu poglądów żadnej partii politycznej.

Wierzę, że zachowanie dystansu do siebie i świata pomaga uniknąć frustracji, szczękościsku, nadciśnienia i tym podobnych przypadłości.

Nie uważam się za nieomylnego. Nie próbuję zbawiać świata. Jednak siłą rzeczy moje przemyślenia zawsze będą zawierać subiektywny punkt widzenia, którym chcę się podzielić.

Staram się unikać nachalności głoszonych poglądów, dlatego uciekam się do fikcji i zabawy formą. Nie ufam oczywistościom, więc z szacunku dla Czytelników próbuję stawiać pytania, zamiast głosić prawdy.

Chciałbym, żeby lektura moich tekstów sprawiała przyjemność i pomagała rozładowywać negatywne emocje. Jednak największym sukcesem będzie, jeżeli dzięki mojemu tekstowi odkryjesz, Szanowny Czytelniku, całkiem inne niż dotychczas spojrzenie na świat.

Każde odwiedziny mojego bloga są dla mnie wyróżnieniem. Jeżeli znajdziesz tutaj coś dla siebie, Szanowny Czytelniku, będę zaszczycony, jeżeli uznasz, że warto się tym z kimś podzielić.

Życzę przyjemnej lektury!

Krzysztof Oleś


PS: Wszystkie teksty, poza opisanymi cytatami, są mojego autorstwa, podobnie jak fotografie (o ile nie zostało wskazane inne źródło) i stanowią moją własność. Zgadzam się na wykorzystanie zamieszczonych tu prac, zarówno w całości, jak i we fragmentach, pod warunkiem podania źródła i autora oraz poinformowania właściciela (kontakt: zakładka „Dwie Słowie”).


*  Od czasu, kiedy pisałem te założenia minęło 10 lat i w zasadzie pozostają one aktualne, poza tym, że miejsce kilkulatków zajęły nastolatki; po 200 tekstach mogących sugerować, że to ich wypowiedzi, przyszedł czas, żeby pozwolić się wypowiedzieć im samym tam, gdzie uznają to za stosowne; ja będę wypowiadał się w swoim imieniu (2023)

 

Brak komentarzy: