Wszystkiego dobrego
w nowym roku!
Gaweł (10:05)
To stary już się
skończył? Umknęło mi…
Dzięki.
Paweł (10:08)
O! zmartwychwstałeś?
Trzeciego dnia.
Zabawa musiała się
udać.
Gaweł (10:10)
Legenda głosi, że
udała się nadzwyczajnie.
W każdej legendzie
mieści się podobno ziarenko prawdy…
Paweł (10:12)
To już urosło do wymiaru
legendy? Szybko!
Gaweł (10:13)
Oj! Działo się i, niestety, są na to
dowody..
Paweł (10:14)
Tylko pamięć już nie
ta?
Gaweł (10:17)
Dziurawa jak polskie drogi. Dopiero prowadzę rekonstrukcję zdarzeń.
Niestety, świadkowie
przeczą sobie w zeznaniach, a dokumentacja fotograficzna więcej wzbudza
wątpliwości niż wyjaśnia…
Paweł (10:18)
Czyżbyś fotografował
się z Władimirem?
Gaweł (10:19)
Za jakieś trzy lata
się okaże…
Paweł (10:20)
Ho! ho! ho! To
fajerwerki były z demobilu?
Gaweł (10:21)
Nie, ale trunki
chyba tak…
A fajerwerki widowiskowe
i nikomu nic nie urwało.
Tobie się podobało?
Paweł (10:23)
I owszem. Dzieciom
też.
Lubimy, kiedy ludzie
puszczają pieniądze z dymem ku naszej uciesze.
Gaweł (10:25)
Znaj mój gest!
Paweł (10:27)
Poproszę dzieci,
żeby w podziękowaniu zrobiły laurki.
Dostaniesz, jak wreszcie wyjdziesz z łóżka.
Gaweł (10:30)
Ja wstałem już w
Nowy Rok! Obudził mnie hałas za oknem. Wstałem, wyjrzałem przez okno, a tam
setki ludzi chodzi z workami po osiedlu i zbiera te wszystkie butelki, słoiki,
kartony, resztki petard - wielkie sprzątanie…
I chodzą, gadają,
szeleszczą tymi workami, aż mnie obudzili.
Paweł (10:31)
W Nowy Rok!? O
której?
Gaweł (10:32)
Tak jakoś koło 9.00
rano.
Paweł (10:34)
Czy my na pewno
mieszkamy na tym samym osiedlu?
Czy piszesz z
jakiejś alternatywnej rzeczywistości?
Gaweł (10:35)
W wielkiej płycie
nie ma innej rzeczywistości, tylko alternatywna.
Od Alternatywy 4.
Paweł (10:36)
Ale żeby aż tak? Co
za Anioł poprowadził naród do sprzątania osiedla? I to w Nowy Rok?
Gaweł (10:40)
Chyba Morfeusz, bo
jak się naprawdę obudziłem, to się okazało, że nikt nie sprzątał, tylko gołębie
tupią mi po parapecie i gruchają jak wściekłe…
Ktoś im powinien
kiedyś zmierzyć decybele!
Prawie dałem się
nabrać!
Gaweł (10:43)
Dlaczegóż to nie
wierzysz w naród?
Człowieku słabej
wiary…
Paweł (10:44)
Ty wyjrzyj jeszcze
raz przez to swoje okno: śmieci po sylwestrowej nocy ciągle tam są.
Gaweł (10:45)
No, nie przesadzaj,
butelki posprzątane…
Paweł (10:46)
Ale tylko zwrotne.
Gaweł (10:47)
Od czegoś trzeba
zacząć…
Paweł (10:50)
To najbardziej
ponury obraz, jaki można zobaczyć na tym osiedlu: Nowy Rok rano, cicho, ani
żywej duszy i tylko syf dookoła. Szkło, makulatura, patyki i resztki rac. Organiczne
wykwity przedawkowanej radości na chodnikach i pijane wróble…
Spać nie mogłeś?
Paweł (10:53)
Nie musiałem, bo nie
balowałem.
Poza tym krajobraz
do tej pory się nie zmienił, tylko sąsiedzi już się obudzili.
Gaweł (10:58)
Śnieg nie spadł i
nie zakrył śmieci, jak w poprzednich latach. Ale nie ma obaw – szkło się
wytłucze i zapadnie w ziemię po deszczu. Papier w końcu rozmoknie i się
rozpadnie (w zeszłym roku dotrwał do maja). Patyki i plastikowe czapeczki po
petardach dzieci wyzbierają do zabawy. To dopiero recykling! Muszę dopytać w
Spółdzielni, ile za to dostaje się dofinansowania z Funduszu Ochrony Środowiska.
Paweł (11:01)
W Spółdzielni pewnie
jak zwykle nic nie wiedzą, bo „mieszkańcy nie zgłaszali problemu”.
Zresztą - nie
zgłaszali, bo to mieszkańcy, w tym wypadku, są problemem…
Gaweł (11:02)
Oj! Już
odpokutowali, wierz mi…
Paweł (11:04)
No, to fakt: żaden
inny dzień nie przynosi takiej ciszy, jak Nowy Rok. Żadne Zaduszki, żadna
żałoba. Było głośno, było radośnie, a
dzisiaj został tylko kac…
Myślę, że to nie
zwykłe chmury wiszą wtedy nad światem,
tylko powietrze tak gęstnieje od skupienia…
Gaweł (11:06)
Coś w tym jest - jedyny
dostępny mi tego dnia stan skupienia, to stan gazowy.
Stan mózgu…
Paweł (11:08)
Mam nadzieję, że się
nie skroplił?
Gaweł (11:10)
Chyba nie, bo odniosłem
wrażenie, że to resublimacja tak bolała…
Paweł (11:13)
No, to powinieneś się cieszyć, że powrócił do stanu wyjściowego, bo mógł wypłynąć z płynami ustrojowymi!
Gaweł (11:15)
Nie ma co się śmiać:
niegrzecznym chłopcom to się zdarza…
Paweł (11:16)
Grzecznym też, ale w przypadku tych pierwszych nie da się zauważyć
różnicy…
Gaweł (11:17)
Jeśli to prawda, to nic
się nie zmieni i cała ta rozmowa będzie aktualna również za rok?
Paweł (11:18)
Za rok, za dwa, za trzy…
Gaweł (11:21)
Może jednak kiedyś
nam ten permanentny kac przejdzie?
Paweł (11:24)
Jak dożyjemy emerytury…
Gaweł (11:25)
No to pozamiatane!
Paweł (11:27)
Nie naszej, ich…
Gaweł (11:30)
Ale oni już są na
emeryturze!
Paweł (11:31)
No to pozamiatane!
Gaweł (11:34)
Jest jeszcze
nadzieja!
Paweł (11:35)
??
Gaweł (11:36)
Zabawa w krzesła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz